Historia festiwalu
2009-09-28 13:39:38- Powstaje nowy festiwal... Jaki jest jego cel? Jakie potrzeby zamierza zaspokoić? Czym ma się wyróżniać spośród wielu innych festiwali Europy?- takie pytania towarzyszyły organizatorom Festiwalu Teatralnego Dialog przed jego pierwszą edycją w 2001 roku.
Dzisiaj, w przeddzień szóstej odsłony - gdy festiwal mimo dość krótkiego funkcjonowania, zyskał już sobie wysoką ocenę poważnych, międzynarodowych znawców teatru - można śmiało stwierdzić, iż Dialog okazał się wielkim sukcesem.
Wrocław stał się miejscem Dialogu nieprzypadkowo. To w nim krzyżowały się kultury czeska, niemiecka, polska i żydowska. - Miasto to było zawsze życzliwe poszukiwaniom artystycznym, otwarte na to, co nowe, tolerancyjne wobec tego, co inne, powiedziała Krystyna Meissner, dyrektor Festiwalu.
Pierwsza edycja - jak i później kolejne - miała na celu pokazać, że teatr jest medium zdolnym komentować bieżące wydarzenia społeczne, polityczne i kulturalne. Piętnującym wszelkie postawy ksenofobiczne, bezustannie podkreślając, iż kultura europejska została stworzona przez przedstawicieli różnych nacji.
Wystarczyła jedna edycja, by Dialog stał się najpoważniejszym w Polsce forum prezentacji i promocji polskiego teatru. Do Wrocławia zaczęli ściągać najpoważniejsi krytycy europejscy i dyrektorzy festiwali teatralnych. - Szczególnym sukcesem organizatorów festiwalu było wprowadzenie nowego nurtu debiutów młodych polskich reżyserów, co pokazało, że polski teatr jest znacznie bogatszy niż przyjęło się uważać, dodała Meissner. Uczestnicy festiwalu (szczególnie zagraniczni) podkreślali też wagę świetnie przygotowanych spotkań i rozmów o spektaklach festiwalowych z udziałem Gości Specjalnych.
Rok 2003 sprecyzował również ideę festiwalu zamykającą się w pytaniu: "Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego teatru?"
Trzecie odsłona Dialogu zestawiła najciekawsze osiągnięcia teatru europejskiego z wybitnymi spektaklami twórców polskich. I to zarówno tych o ugruntowanej pozycji, jak i debiutantów. - Była to więc także promocja znakomicie rozwijającego się teatru polskiego, który budzi coraz większe międzynarodowe zainteresowanie. Nowe tendencje, rozmaite style i odważne próby określenia duchowej kondycji współczesnego Europejczyka - tego, co go niepokoi, o czym marzy i do czego dąży - to w skrócie tematy, które poruszały poszczególne pozycje repertuarowe trzeciej edycji festiwalu - podsumowała Krystyna Meissner.
7 października startuje kolejna edycja festiwalu. Mają na niej być zaprezentowani twórcy, którzy nie chcą „fotograficznie" odzwierciedlać rzeczywistości, tylko świadomie posługują się takimi formami jak metafora, groteska, żart, ironia. Bowiem, jak stwierdza Meissner: - W krzywym zwierciadle czasami widać coś wyraźniej i mocniej niż w kryształowym lustrze.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)