Recenzje - Festiwal Dialog 2009

Słowo czyni człowieka

2009-10-16 16:08:41

 „Kaspar" Wrocławskiego Teatru Współczesnego to sztuka nie najłatwiejsza w odbiorze. Na pierwszy rzut oka - nielogiczna paplanina, zbiórka bezsensownych zdań, pozbawiona związków przyczynowo-skutkowych. Jednak  pod ta maską kryją się ważne pytania - o istotę człowieczeństwa i funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie.

Szuka Petera Handkego dość luźno wykorzystuje opowieść o prawdziwym Kasparze Hauserze, który w pierwszej połowie XIX wieku pojawił się na ulicach Norymbergii, by wkrótce wzbudzić zainteresowanie całej Europy. Historyczny Kaspar miał ok.. 16 lat i o dziesięć lat młodszy umysł. Pojawił się znikąd i potrafił wymówić tylko dwa zdania: „Chciałbym być kawalerzystą, jak mój ojciec" i " Koń! Koń!".

Jednak to nie tajemnica jest w spektaklu Barbary Wysockiej najważniejsza. Jej „Kaspar" pokazuje bolesny proces stwarzania człowieka. Tytułowy  bohater (aktorski popis Szymona Czackiego) swoje człowieczeństwo zaczyna budować od bezmyślnego powtarzania zdań, później oswaja otaczającą go rzeczywistość, nazywając poszczególne jej elementy, w końcu zaczyna stawiać pierwsze pytania.

Kaspar buduje własne „ja", stara się zrozumieć swoją odrębność. W szale wypisuje na podłodze kredą swoje imię tak, jakby tylko to, co nazwane, mogło istnieć. Jednak paradoksalnie, im bardziej nasz bohater  poznaje świat, tym mniej z niego rozumie.

Spektakl Wysockiej wymaga niesamowitego skupienia i zaangażowania. Jeśli jednak włożymy wysiłek w zrozumienie go, nie zawiedziemy się.

Spektakl „Kaspar" prezentowany był podczas V MFT Dialog-Wrocław

Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: kaspar dialog wrocław wrocławski teatr współczesny recenzja
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Instytut Fermentacji
Instytut Fermentacji

„Riesenbutzbach. Stała kolonia" Christopha Marthalera miał być zapewne jednym z lepszych spektakli prezentowanych podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław. Jednak tak się nie stało.

Słowo czyni człowieka
Słowo czyni człowieka

Na pierwszy rzut oka - nielogiczna paplanina, zbiórka bezsensownych zdań, pozbawiona związków przyczynowo-skutkowych. Jednak pod ta maską kryją się ważne pytania - o istotę człowieczeństwa i funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie.

Gdzie jest pracownik?
Gdzie jest pracownik?

„Tajemnicza i bardzo współczesna opowieść o korupcji i zepsuciu na najwyższych sferach władzy".

Ostatnio dodane
Instytut Fermentacji
Instytut Fermentacji

„Riesenbutzbach. Stała kolonia" Christopha Marthalera miał być zapewne jednym z lepszych spektakli prezentowanych podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław. Jednak tak się nie stało.

Słowo czyni człowieka
Słowo czyni człowieka

Na pierwszy rzut oka - nielogiczna paplanina, zbiórka bezsensownych zdań, pozbawiona związków przyczynowo-skutkowych. Jednak pod ta maską kryją się ważne pytania - o istotę człowieczeństwa i funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie.

Popularne
Trzy siostry
Trzy siostry

Historia trzech kobiet wychowanych w stolicy, lecz żyjących na prowincji. Każda z nich marzy o powrocie do Moskwy. Każda marzy o miłości.

Polacy to głupki?
Polacy to głupki?

Po głowie równo obrywają prości mieszczanie, jak i warszawskie „elyty".

O aniołach w emocjonalnej zamrażarce
O aniołach w emocjonalnej zamrażarce

Przez ponad pięć godzin widzowi pokazuje się rzeczywistość niczym z filmów Almodovara czy ciemnych pittsburskich uliczek serialu „Queer as a folk”. Chorobą, która tak naprawdę trapi bohaterów, nie jest AIDS, lecz pustka i brak oparcia. To przez nią moralnie gniją, odrzucają prawdziwe uczucia, boją się wziąć odpowiedzialność za drugą osobę.