Spektakle - Festiwal Dialog 2015
Przenikliwy spektakl Krystiana Lupy w gorzki sposób stawia pytania o artystów i ich rolę w dzisiejszym świecie. Niegdysiejsza bohema energię rebelii zamieniła bowiem na państwowe kontrakty, sowite honoraria, ordery i posady.
Punktem wyjścia dla spektaklu Susanne Kennedy jest film pt."Dlaczego pan R. oszalał?" niemieckiego reżysera Rainera Wernera Fassbindera, który w swojej twórczości zawsze fascynował się patologiami normalnego życia.
Dziesięć młodych maoryskich kobiet, inspirując się wierszami Romy Potiki ze zbioru "W jej ustach kamienie" (1992), odprawia hipnotyzujący, wokalno-taneczny rytuał.
Ivo van Hove przeniósł akcję swojego spektaklu w czasy i dekoracje współczesne. Umierająca Agnes nagrywa na wideo świadectwo swego bólu, chcąc tym performansem pozostawić po sobie ślad.
Eduardo Guerrero, odnosząc się do początków swojej kariery jako tancerza flamenco, postanowił przygotować przedstawienie bez fabuły, opowiadane wyłącznie przez ruch i muzykę.
Dwie postaci w ekstremalnych sytuacjach. Próbują się w nich odnaleźć i to zarówno będąc razem, jak i osobno. Słów pada tutaj niewiele. Najwięcej komunikuje się ciałem, dotykiem, własną fizycznością.
Ivo van Hove wystawia w ramach jednego wieczoru teatralnego dwa krótkie teksty Ingmara Bergmana.
"Loser" Árpáda Schillinga to radykalna wypowiedź o charakterze politycznym i artystycznym.
"Francuzi" to nowa teatralna wyprawa Krzysztofa Warlikowskiego w poszukiwaniu źródeł dzisiejszej europejskiej świadomości i tożsamości.
"Echo in Camera" to tzw. mały dramat psychiczny, grupy Dead Puppet, to metateatralna podróż do otchłani Hadesu, luźno inspirowana mitem Orfeusza.
Przenikliwy spektakl Krystiana Lupy w gorzki sposób stawia pytania o artystów i ich rolę w dzisiejszym świecie. Niegdysiejsza bohema energię rebelii zamieniła bowiem na państwowe kontrakty, sowite honoraria, ordery i posady.
Punktem wyjścia dla spektaklu Susanne Kennedy jest film pt."Dlaczego pan R. oszalał?" niemieckiego reżysera Rainera Wernera Fassbindera, który w swojej twórczości zawsze fascynował się patologiami normalnego życia.
Historia trzech kobiet wychowanych w stolicy, lecz żyjących na prowincji. Każda z nich marzy o powrocie do Moskwy. Każda marzy o miłości.
Przez ponad pięć godzin widzowi pokazuje się rzeczywistość niczym z filmów Almodovara czy ciemnych pittsburskich uliczek serialu „Queer as a folk”. Chorobą, która tak naprawdę trapi bohaterów, nie jest AIDS, lecz pustka i brak oparcia. To przez nią moralnie gniją, odrzucają prawdziwe uczucia, boją się wziąć odpowiedzialność za drugą osobę.